dzisiaj bierzemy pod lupę olejek łopianowy z czerwona papryką od Green Pharmacy, jeśli jesteście ciekawe jak sprawdził się na moich włosach, zapraszam do poczytania :)
Co nam mówi producent?
Naturalny olejek z korzeni łopianu wzmacnia strukturę włosów, odżywia ich cebulki, pobudza wzrost, zmniejsza łojotok. Działa przeciwzapalnie i przeciwłupieżowo. Czerwona papryka pobudza mikrokrążenie skóry głowy, ułatwia wnikanie składników aktywnych olejku do korzeni włosów. Włosy są gęstsze i mocniejsze, lśniące, pełne życia.
Co nam mówi skład?
Vegetable oil. SC-CO2 - extract Arctium Lappa (Burdock), Capsium Annuin Resih BHT
Jaka jest moja opinia?
Olejek jest dobry. Gdybym miała odnieść się do zapewnień producenta, no to... nie spełnił swoich obietnic- tych co najbardziej kusi potencjalnych nabywców tego produktu jest zapewne obietnica szybszego wzrostu włosów. Tego u siebie nie zauważyłam. Co do zmniejszenia łojotoku, czy działania przeciwłupieżowego nie mogę mogę się wypowiedzieć, ponieważ nie borykam się z tego typu problemami. Myślę, że odżywił cebulki włosów i delikatnie je wzmocnił- zmniejszyło się wypadanie. Wzrostu gęstości nie zauważyłam, ale za to wyraźnie poprawiło się lśnienie włosa. Włosy po użyciu były miękkie i delikatne, mniej się puszyły. Olejek dość łatwo zmywa się z włosów, jest też łatwo dostępny (chyba wszystkie drogerie Natura), cena przeciętna ( w kierunku niskiej) jak na olejek o takiej pojemności- ja zapłaciłam za niego ok 8zł. Jego największą wadą jest według mnie bardzo niepraktyczny otworek co utrudniało mi aplikację, wolałabym żeby był mniejszy lub zgrabniej wyprofilowany ( o ile można tak napisać o zwykłym otworku w buteleczce ;) ) Cały pojemniczek jest w porządku- ładna szata graficzna- jak chyba przy wszystkich produktach Green Pharmacy, ciemna buteleczka prze która łatwo można obserwować zużycie produktu. Niestety przy moich długich włosach nie okazał się on zbyt wydajny, mimo wszystko z czystym sumieniem mogę go polecić :)
Moja ocena: 3.5 / 5
Czy Wy stosujecie olejowanie? Jakie olejki poleciłybyście? Ten produkt mam już na wykończeniu i chętnie sięgnę po coś nowego ! :)
PS. Czy Wam też blog psuje jakość zdjęć? Jak sobie z tym poradzić?
Buziaki :)
Wkurzało mnie strasznie w nim to otwarcie właśnie, za dużo się go wylewało. Ale dawał efekty, może ze względu na podgrzewanie które zaleca producent, a może ze względu na skład, ciężko ocenić. Może kiedyś do niego powrócę :)
OdpowiedzUsuńmam wersję ze skrzypem polnym, na razie jestem w trakcie testów ale daje radę :)
OdpowiedzUsuńOn jest spoko, fajny
OdpowiedzUsuńDo włosów nie używałam bo nie wiem czy wystarczyłoby mi samozaparcia do nacierania włosów i ciągłego mycia..
OdpowiedzUsuńAle olejki do kąpieli mnie ciekawią :)
Czytam tak skrajne opinie o tym olejku, że chyba muszę się na niego skusić i wypróbować na sobie...ja aktualnie najczęściej nakładam na włosy oliwkę Hipp, ale chcę teraz kupić z Babydream olejek dla mam:)
OdpowiedzUsuńUżywałam olejku babydream i był bardzo fajny :)
UsuńO kurde nie slyszalam jeszcze o tym produkcie, zainteresowals mnie tym...
OdpowiedzUsuńps tak bloger ma to do siebie ze czasem psuje jakosc zdjec.... ehhh....
Mi sie na blogspocie ostatnio wszystko psuje!:<
OdpowiedzUsuńCierpliwość na wyczerpaniu....
UsuńWłaśnie zauważyłam, że u mnie też jakość zdjęć się psuje
OdpowiedzUsuńJa nie stosuję żadnych olejków, ale może czas spróbować.:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie kończę buteleczkę tego olejku :) Jak dla mnie mogłby byc większy bo szybko sie konczy ;)) nie załuję go na moja glowe ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Niestety nigdy jeszcze nie miałam z nim od czynienia :/
OdpowiedzUsuńMam ostatnio ochotę na jakiś olejek GP tylko nie mogę zdecydować się na żaden konkretny :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam z tym problem :)
UsuńDo włosów nie używałam jeszcze żadnego olejku. Szczerze przyznam, że ten widzę pierwszy raz na oczy.
OdpowiedzUsuńZdziwił mnie za to skład bo jest bardzo ubogi. A może to zaleta? :).
Myślę, że jeśli kiedyś na niego wpadnę to go kupię i wypróbuję. A nuż poprawi kondycję włosów i u mnie również zmniejszy wypadanie?
Pozdrawiam :).
ojjj nie znam teog olejku...heh mój rossman słabo zaopatrzony jak widze :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego olejku ale wygląda interesująco :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam tylko o wersji tradycyjnej tego olejku. Ten również jest ciekawy:)
OdpowiedzUsuń