Cześć Kochane!
Dzisiaj zapraszam do poczytania o rossmanowskiej piance do golenia ISANA sensitiv ;)
Jeśli tak jak ja nie lubicie wydawać więcej niż to konieczne na produkty tego typu, to myślę, że uznacie ją za coś co warto wypróbować.
Co od producenta?
Zastosowanie: Skórę zwilżyć wodą. Przed użyciem wstrząsnąć pojemnikiem. Piankę nakładać równomiernie na skórę. Po zakończeniu golenia pozostałość pianki dokładnie spłukać. <---- czyli nic nowego
Formuła pielęgnacyjna przyjazna dla skóry z substancjami nawilżającymi nadaje skórze podczas golenia gładkość i elastyczność.
Co ja na to?
Pianka przypadła mi do gustu, na tyle na ile to możliwe. Wcześniej wypróbowałam także wersje brzoskwiniową i szczerze przyznam, że ta jest dla mnie dużo lepsza, brzoskwiniowa ma naprawdę piękny zapach, ale jeśli depilujecie się w wannie to musicie liczyć się z tym, że wasza woda będzie cała pomarańczowa, bo taki właśnie jest jej kolor- w przeciwieństwie do tej, która jest biała, co sprawia, że nie ma tego problemu. Pianka ma delikatny zapach, dobrze rozprowadza się na skórze, nie podrażnia, nie uczula (mnie!), na pewno ułatwia depilację, według mnie jest średnio wydajna, chociaż to zależy chyba od częstotliwości jej stosowania. Konsystencja typowej pianki, leciutka, delikatna, dla mnie na TAK
Zdecydowanie na jej korzyść przemawia niska cena, ok. 5zł, ale bardzo często jest na nią promocja, przez co zdobyć można ją już za ok 3, 4 zł. Czy kupiłabym ją ponownie? Raczej tak :)
Dziewczyny, dajcie znać czego używacie przy procesie depilacji- przed, po i w trakcie? Polećcie coś co sprawdziło się u Was, chętnie wypróbuję. :)
Buziaki!!! :)
muszę przyznać, ze używałam pianki tej firmy kilka lat temu i pamiętam przede wszystkim to, ze była baaaardzo wydajna :)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie mialam jej, balam sie troche bo kosztuje malutko i myslalam ze nic nie zdziala, dlatego kupowalam drozsze, ale chyba sie skusze :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować, też nie byłam przekonana, ale za taką cenę? Myślę, że jest powód :)
UsuńJa używam często tej brzoskwiniowej wersji i w sumie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńmusze sobie zakupić,bo zwykle używam tylko żelu pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńhmm.. chyba się skuszę, przekonałaś mnie :D
OdpowiedzUsuńI jeszcze za taką niską cenę! :))
http://crazylifesaccordingtoclaudia.blogspot.com/
MAm, ale o zapachu brzoskiwniowym. Trafiłam na przecenę w Rossmannie:)
OdpowiedzUsuńOsobiście preferuję żele do golenia, moim zdaniem trzymają się na nodze lepiej niż pianki i zdecydowanie mocniej zmiękczają włoski, przez co maszynka tak mocno nie podrażnia skóry :) a najlepsze są w ogóle męskie, skórę mam później gładką jak niemowlak ;)
OdpowiedzUsuńmęskie? :) Nigdy nie próbowałam, ale zaciekawiłaś mnie bardzo, więc możliwe że odważę się spróbować :)
Usuńpianek jeszcze nie wypróbowałam, jak do tej pory wybierałam żele ;)
OdpowiedzUsuńNie znam jej.
OdpowiedzUsuńA czego używam? Zwykle żelu do myca Babydream. Spisuje się dobrze i jest bardzo delikatny dla skóry. :-)
Nie znam - ale mam ochotę poznać - coraz śmielej przekonują się do Isany (ostatnio kupiłam płyn do kąpieli i sprawdza się świetnie) - używam różnych przypadkowych kosmetyków do depilacji ..obecnie mam jakiś krem (nie pamiętam jak się nazywa ale z dolnej półki)
OdpowiedzUsuńMiałam wersję brzoskiwniową i niestety była dla mnie za słaba, chyba najbardziej lubię męskie żele do golenia :D
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona pianka ;)
OdpowiedzUsuńJa używam teraz Brzoskwiniowy żel z tej serii i jestem nawet zadowolona :) Zapraszam do udziału w moim rozdaniu: http://www.darmowe-gadzety.com/2013/09/trzecie-rozdanie-na-darmowe-gadzety.html
OdpowiedzUsuńja używam gilette ale z chęcią tez ta wypróbuje
OdpowiedzUsuńja zamiast pianki od lat używam męskiego żelu gilette
OdpowiedzUsuńDziękuję, starałam się aby podobało się innym, stąd tyle czasu siedziałam przy szablonie. Co do paznokci, w takich mi najwygodniej, bo uwielbiam długie szponiacze ;)
OdpowiedzUsuńWolę męską piankę ;D